Świat ego nie jest światem prawdziwym; zmienia się z każdą nową emocją lub myślą. Zauważ jak odmiennie wygląda ulica pełna kwitnących kwiatów, kiedy idziesz nią z lekkim sercem lub wtedy, kiedy trapi Cię jakieś zmartwienie. Wszystko jest więc kwestią percepcji. Postrzegamy to, co przystaje do naszych wyobrażeń. Mądrościowa sentencja z tradycji Zen ilustuje to w dosyć zabawny sposób: „Dla kochanka jego ukochana jest czystym zachwytem; dla anachorety – źródłem rozproszeń a dla wilka – doskonałym posiłkiem.”
Identyfikujemy się więc z wyobrażeniem, które w danym momencie odbieramy jako najbardziej właściwe lub pasujące do roli, którą właśnie odgrywamy. Oznacza to, że nasze zewnętrzne życie nie jest oparte na rzeczywistości, która jest trwała i prawdziwa. Wszystko płynie i podlega zmianom. Ojciec John Main powiedział: „Ego jest wyobrażeniem o nas samych, wyobrażeniem, które usiłujemy projektować na zewnątrz. Cała iluzja, fałszywa percepcja nas samych, innych oraz Boga pochodzą od ego.” To dlatego ojciec Main mówił o świecie ego jako o świecie iluzji i wskazywał medytację, jako sposób wyrwania się z niego do prawdziwej Rzeczywistości.
Często obruszamy się na słowo „iluzja”. Myślimy: „Może ten świat jest iluzją, ale dla mnie wygląda on bardzo prawdziwie!” Kiedy ktoś cierpiący na artretyzm próbuje wstać z łóżka, najmniejszy nawet ruch wywołuje ból i wówczas powiedzenie mu, że „świat jest iluzją!” stanowi marną pociechę. Nie traktujmy jednak tej koncepcji w sposób dosłowny. Oczywiście, świat, w którym żyjemy jest prawdziwy; byłoby niewiarygodnym brakiem szacunku zaprzeczyć istnieniu cierpienia i bólu. Lecz nadal, będzie to zaledwie częściowa prawda o rzeczywistości.
Według ojca Maina prawdziwe znaczenie słowa „iluzja” odnosi się do odbioru naszej codziennej rzeczywistości jako jedynej rzeczywistości, do naszej niewiedzy o wyższej Rzeczywistości, zawierającej w sobie tę nam znaną. Medytacja pozwala nam doświadczyć prawdy o Rzeczywistości Bożej, która przenika tę naszą codzienną. „Rozłupcie drzewo, ja tam jestem. Podnieście kamień, a znajdziecie mnie tam." (Apokryficzna Ewangelia wg św. Tomasza, wers 77)
John Main mówiąc o świecie jako o iluzji, nie zamierzał go deprecjonować, gdyż unieważniłoby to znaczenie prawdy o Wcieleniu. Jezus dzielił z nami człowieczeństwo tzn. radości i cierpienia tego świata. Wskazywał jednak na Królestwo w nas i pośród nas. Jego odkrycie będzie jednym z najistotniejszych owoców naszej codziennej medytacji. Pozyskana uważność pozwoli nam przekroczyć dwoiste widzenie świata, którym posługuje się ego. Medytacja pomaga doświadczyć pierwotnego sposobu bycia, naszej wspólnej świadomości.
fot. wccm.pl